Dzień 3-ci, środa, 22 lipca 2015 r. Strömsbruk - Sävar (360,1 km)

cc Rano obudziliśmy się przy pięknej słonecznej pogodzie. Po śniadaniu pojechaliśmy samochodem w miejsce, gdzie miało być morze. Ku naszemu zdumieniu kilkadziesiąt metrów od miejsca, do którego dotarliśmy poprzedniego wieczora, oczom naszym ukazała się malownicza zatoczka z małą mariną i kilkoma domkami dla wędkarzy. Wieczorem nie słyszeliśmy szumu morza, bo zatoczka jest oddzielona od morza licznymi wysepkami i szkierami i woda w niej jest bardzo spokojna. W necie sprawdziliśmy, że miejsce to było odległe od miejsca naszego zakwaterowania prawie o 1500 m. cc Następnie udaliśmy się 5 km dalej, do uroczej miejscowości Stocka położonej nad morzem. Typowa dla Skandynawii zabudowa wioski - ciemno czerwone drewniane domki na palach. Wybrzeże bardzo kamieniste, plaża nie nadająca się do wylegiwania i kąpieli, ale za to widoki przepiękne. Wśród kamieni dojrzewały borówki i jagody.Przy brzegu pływały sobie stadko łabędzi. Po obejściu prawie całej wioski, zrobieniu fotek, wróciliśmy sprzątnąć mieszkanie, spakować się i po godz.12 wyruszyliśmy w drogę na północ. cc Po drodze kilka razy spotkał nas deszcz. Jadąc drogą E4 na północ Szwecji trafiamy za miejscowością Harnösand na odcinek najbardziej niesamowitego wybrzeża bałtyckiego, zwanego Hoga Kusten (Wysokie Wybrzeże). Nie padało, choć wisiały na niebie ciężkie deszczowe chmury, gdy przejeżdżaliśmy przez most Högakustenbron łączący Härnösand z Örnsköldsvik w zachodniej Norrlandii w Szwecji. Obecnie ten most wiszący nad rzeką Angermanälv (jednej z najdłuższych rzek Szwecji, ponad 420 km) jest najwyższą szwedzką budowlą, a jego filary sięgają 180 metrów wysokości nad lustrem wody. Most Höga Kusten, zbudowany w latach 1993-1997. Nowa trasa skróciła przejazd między Härnösand i Örnsköldsvik o ponad 40 km. Po przejechaniu przez most zjechaliśmy na duży parking znajdujący się tuż za mostem. Parking, punkt widokowy i hotel umieszczone są tak, aby wszyscy mogli podziwiać wspaniale komponujące się w naturę dzieło człowieka. Wspaniały widok z wysokiego brzegu, przyciąga turystów. Posililiśmy się, zrobiliśmy zdjęcia pochodziliśmy po sklepach przy parkingu i wyruszyliśmy w dalszą drogę. Trasa była znacznie mniej monotonna niż wczoraj - dużo zatoczek, jezior - bardzo piękne widoki. Na miejsce noclegu 15 km na północ od Umea do Sävar - pensjonatu B&B dotarliśmy ok. godz.18-tej. Miejsce bardzo czyste, przestronne i wygodne.Trochę podjedliśmy i udaliśmy się na wycieczkę rowerową - bardzo starymi rowerami pożyczonymi od gospodarzy - aby poznać miejscowość cichą i spokojną. Przejechaliśmy pięknie zagospodarowanym rekreacyjnie terenem wzdłuż rzeki Sävarän. Pogoda nam dopisała - było słonecznie i ciepło. Uwagę naszą zwrócił kościół z położonym przy nim cmentarzem oraz dom starców w sąsiedztwie. Zabudowa miejscowości w stylu szwedzkim (drewniane domy).


S
N



Powrót do góry